ClientEarth
11 maja 2022
Mieszkanka Podlasia prowadząca gospodarstwo ekoturystyczne nad Biebrzą zeznała dziś w Sądzie Okręgowym w Łomży, że państwo ponosi winę za szkody, jakich ona doświadcza z powodu zmian klimatu. Jak podkreśliła, władze Polski zaniedbują kryzys klimatyczny.
Małgorzata Górska powiedziała w sądzie , że coraz gwałtowniejsze zjawiska pogodowe utrudniają jej prowadzenie działalności gospodarczej. M.in. w czasie ulewnych deszczy pod jej domem nagle powstaje niebezpieczny rwący potok.
Była to pierwsza rozprawa w procesie dotyczącym odpowiedzialności państwa za szkody klimatyczne. Górską wspierają Kancelaria GESSEL i Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi. To pierwszy tego typu proces klimatyczny w Polsce.
Małgorzata Górska argumentowała w sądzie:
“W sprawie ochrony klimatu zawiodło państwo, ale to ja ponoszę koszty. Boję się podtopień. To realne zagrożenie, które wpływa na bezpieczeństwo mojego domu i funkcjonowanie mojego małego biznesu”.
Przebieg rozprawy skomentowała też Ilona Jędrasik, szefowa programu Infrastruktura Paliw Kopalnych w Polsce w Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi:
“Każdy obywatel ma prawo do stabilnego i przewidywalnego klimatu. Jeśli rząd nie przyspieszy i nadal będzie ignorował skutki zmian klimatycznych w Polsce, narazi na niebezpieczeństwo jeszcze więcej Polek i Polaków”.
W sumie pięcioro obywateli i obywatelek Polski pozwało władze za bezczynność w sprawie kryzysu klimatycznego, którego skutki odczuwają już teraz. Domagają się od rządu podjęcia zdecydowanych działań na rzecz ochrony klimatu, m.in. osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2043 roku i zredukowania emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 60 proc. do 2030 roku.
Od lat ociepla się klimat całej planety i nawet w kraju strefy umiarkowanej, jakim jest Polska, odczuwalne są już efekty wzrostu średniej temperatury. Wskutek zmian klimatu co roku padają nowe, coraz wyższe rekordy ciepła, coraz dłużej trwają fale letnich upałów, przedłużają się susze i coraz częściej występują ekstremalne zjawiska pogodowe, skutkujące lokalnymi podtopieniami czy zniszczeniami.
Na koniec dzisiejszego posiedzenia sądu prowadząca sprawę sędzia zobowiązała strony postępowania do przedstawienia w ciągu 7 dni swoich stanowisk na piśmie, po czym zapowiedziała, że ogłosi wyrok na posiedzeniu niejawnym.