ClientEarth
26 listopada 2024
55-letni pan Andrzej z Rybnika oraz 5-letni chłopiec spod Torunia (którego reprezentuje mama) wkraczają na drogę sądową przeciwko Skarbowi Państwa za wieloletnie zaniechania w walce ze smogiem, których efektem jest pogarszający się stan ich zdrowia. Obaj cierpią na astmę i inne choroby układu oddechowego. Reprezentowani przez Fundację ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, domagają się zadośćuczynienia za utratę zdrowia oraz odszkodowania za koszty leczenia (200 tys. zł na rzecz pana Andrzeja z Rybnika oraz 100 tys. zł na rzecz 5-letniego chłopca spod Torunia).
Po raz pierwszy w Polsce sąd będzie musiał zbadać, czy istnieje bezpośredni związek między zanieczyszczeniem powietrza a poważnymi schorzeniami. Pozwy pokazują, że brak szybkich i skutecznych działań na rzecz poprawy jakości powietrza to problem systemowy. Jego konsekwencje zdrowotne ponoszą Polki i Polacy, w szczególności najsłabsi, czyli dzieci, kobiety w ciąży, osoby starsze czy chore.
„Powietrze w Polsce jest nadal złej jakości. Nie spełnia nie tylko zaostrzonych kilka lat temu standardów rekomendowanych przez Światową Organizację Zdrowia, ale na znacznej części terytorium kraju również norm określonych przez krajowe przepisy, co narusza nasze prawa podstawowe – w tym prawo do życia i zdrowia. Te prawa, chronione zarówno przez przepisy kodeksu cywilnego w zakresie dóbr osobistych, jak i przez Europejską Konwencję Praw Człowieka, w szczególności jej artykuły 2 i 8, są w Polsce notorycznie łamane z powodu braku skutecznych działań państwa na rzecz walki ze smogiem” – mówi Agnieszka Warso-Buchanan, radczyni prawna i członkini zarządu Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi.
Fundacja, która w tej sprawie reprezentuje osoby indywidualne, domaga się, aby sąd uznał, że za wskazane wyżej zaniedbania odpowiada Skarb Państwa, również finansowo.
Fundacja reprezentuje mieszkańca Rybnika. To miasto do niedawna było jednym z najbardziej zanieczyszczonych w Polsce. Mężczyzna od ponad 20 lat cierpi na astmę i inne choroby układu oddechowego. Musi regularnie przyjmować leki i jest pod stałą opieką medyczną.
„Każda zimna pora roku oznacza zaostrzenie choroby – bez inhalatora i leków nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Zdarzało się, że nie mogłem wyjść z domu, bo powietrze, którym oddychałem, przypominało truciznę. Smog to codzienność, która niszczy zdrowie nas wszystkich, a obecne działania są niewystarczające. Najbiedniejsi nie otrzymują wystarczającego wsparcia finansowego i organizacyjnego na wymianę źródeł ogrzewania, a ci, którzy inwestują w ekologiczne rozwiązania, nadal zmuszeni są oddychać zanieczyszczonym powietrzem” – mówi pan Andrzej, mieszkaniec Rybnika, pokrzywdzony w sprawie.
Drugi pokrzywdzony to kilkuletni chłopiec spod Torunia, który również zmaga się z astmą. W sprawie reprezentuje go mama. Smog, szczególnie w sezonie grzewczym, zaostrza jego problemy z oddychaniem, a rodzina ponosi wysokiekoszty leczenia.
„Mój syn każdego dnia zmaga się z chorobą, która odbiera mu dzieciństwo – zwykłe wyjście na dwór może zaostrzyć jego dolegliwości, więc często staramy się unikać przebywania na zewnątrz w sezonie grzewczym. Czyste i bezpieczne powietrze to nie luksus, to potrzeba, bez której normalne życie dla niego staje się niemożliwe. Przecież mój syn ma prawo do normalnego życia – do zabawy i beztroski, jak każdy 5-latek” – mówi Urszula, matka chłopca. „Jeśli państwo skutecznie i szybciej pomogłoby ludziom wymienić źródła ciepła i ocieplić domy, mniej rodzin musiałoby przechodzić przez to, co my” – dodaje.
Według danych opracowanych przez amerykański ośrodek badawczy na Uniwersytecie w Chicago (Air Quality Life Index), gdyby jakość powietrza w Toruniu spełniała zalecenia WHO, mieszkanki i mieszkańcy miasta zyskaliby średnio 10 dodatkowych miesięcy życia. W przypadku Rybnika dane wskazują, że smog zabiera mieszkańcom miasta prawie 2 lata.
Zanieczyszczenie powietrza, szczególnie szkodliwe pyły, w tym PM2.5 oraz dwutlenek azotu (NO₂), jest jednym z głównych czynników zaostrzających przebieg astmy. Jedna trzecia przypadków astmy dziecięcej jest wynikiem oddziaływania smogu – wynika z danych na podstawie analizy WHO oraz Europejskiego Towarzystwa Oddechowego. Krótkotrwałe narażenie na wysokie stężenia zanieczyszczeń zwiększa ryzyko zaostrzenia choroby i konieczności hospitalizacji.
„Smog to nie tylko kwestia chorób płuc – może prowadzić do uszkodzenia praktycznie wszystkich narządów. Toksyczne cząsteczki przedostają się do krwiobiegu, wpływając na serce, mózg, wątrobę, a także układ nerwowy i hormonalny. U dzieci może zahamować rozwój płuc, a u dorosłych powodować zawały, udary, a nawet nowotwory. Nie możemy dłużej ignorować tego, jak niszczący wpływ ma smog na nasze organizmy – musimy działać” – mówi dr hab. n. med. Tadeusz M. Zielonka, profesor WUM.
Według raportu firmy doradczej Deloitte z 2019 r. smog kosztuje Polskę aż 111 mld zł rocznie, a działania w tym zakresie są wciąż niewystarczające.
„Krajowe programy takie jak „Czyste Powietrze”, finansujące wymianę źródeł ciepła czy termomodernizację budynków, to podstawowy instrument walki z toksycznym powietrzem. Jak wskazał jednak NIK w 2022 roku, realizacja programu postępowała zbyt wolno. W 2024 r., gdy liczba wniosków o finansowanie znacząco wzrosła, co dawało szanse na przyśpieszenie tempa poprawy jakości powietrza, istnieje ryzyko, że program straci finansowanie. Brak zapewnienia stałego i stabilnego finansowania dla kluczowego instrumentu, którego celem jest jak najszybsza i efektywna poprawa jakości powietrza, obrazuje, gdzie na liście priorytetów władz znajduje się skuteczna ochrona zdrowia Polek i Polaków” – dodaje Agnieszka Warso-Buchanan.
Pozwy zwracają również uwagę na fakt, że na części terytorium Polski jakość powietrza wciąż nie spełnia obowiązujących krajowych norm. Za kilka lat te normy zostaną jeszcze zaostrzone, w związku z koniecznością wdrożenia znowelizowanej ostatnio dyrektywy dotyczącej jakości powietrza – AAQD. W celu ochrony zdrowia wprowadza ona nowe standardy, w kierunku tych rekomendowanych przez Światową Organizację Zdrowia.
Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi reprezentuje pokrzywdzonych pro bono. Działania ClientEarth wynikają z celów statutowych Fundacji i wpisują się w szereg innych działań na rzecz ochrony powietrza, która ClientEarth prowadzi w Polsce i na świecie od ponad 15 lat. W obu sprawach Fundację oraz pokrzywdzonych – również pro bono – wspiera kancelaria Wardyński i Wspólnicy.
Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi działa w Polsce od blisko 15 lat. Warszawski zespół tworzy blisko 30 osób. Wykorzystując narzędzia prawne, Fundacja wprowadza zmiany systemowe, by chronić klimat i środowisko w Polsce oraz planetę i jej mieszkańców. Fundacja jest częścią ClientEarth, globalnej organizacji pozarządowej, która zatrudnia prawie 300 osób w ośmiu biurach na świecie i prowadzi działalność w ponad 50 krajach.
Jednym z priorytetów ClientEarth w Polsce jest walka ze smogiem. Fundacja angażowała się w przełomowe działania, takie jak wsparcie dla uchwał antysmogowych czy pozwy przeciwko greenwashingowi w sektorze paliw stałych. Współorganizowała również w 2024 r. Okrągły Stół na rzecz Poprawy Jakości Powietrza wraz z postulatami dla rządu. Więcej o działaniach ClientEarth w zakresie poprawy jakości powietrza tutaj.