ClientEarth
20 grudnia 2019
Nadleśnictwa Borki i Krynki złożyły do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska wnioski o zgodę na odstrzał odpowiednio 12 i 20 żubrów, argumentując konieczność ich eliminacji chorobami i nadmierną agresywnością zwierząt. Co więcej, nadleśnictwa przewidują, że odstrzały będą dokonywane przez myśliwych, a mięso, skóry i głowy zabitych żubrów mają być przeznaczone na sprzedaż. Tymczasem w kwietniu 2018 r. Generalny Dyrektor Lasów Państwowych zakazał komercyjnej sprzedaży polowań na żubry, a ewentualne odstrzały miały być wykonywane wyłącznie przez pracowników nadleśnictwa. Wnioski złożone przez Nadleśniczych z Borek i Krynek wydają się być niezgodne z decyzją Dyrektora Generalnego LP lub dowodem na to, że decyzja ta już nie obowiązuje. Ponadto nadleśnictwa chcą zabić niemal tyle żubrów, ile wynosi przyrost naturalny w ich populacjach.
Fundacja ClientEarth Prawnicy Dla Ziemi, Fundacja Greenmind i Greenpeace Polska wystąpiły do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o dopuszczenie do udziału w postępowaniach w sprawie odstępstw od zakazu zabijania osobników chronionego gatunku zwierząt.
Agata Szafraniuk, prawniczka z Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, komentuje: “Zabicie osobnika gatunku chronionego, w tym przypadku żubra, może nastąpić tylko w wyjątkowych sytuacjach i jeśli nie ma możliwości zastosowania rozwiązania alternatywnego. W przeszłości wydawane były decyzje, które naszym zdaniem nie spełniały wymaganych prawem warunków. Dlatego, by dokładnie skontrolować argumentację nadleśnictw wraz z innymi organizacjami wystąpiliśmy o dopuszczenie do udziału w postępowaniach administracyjnych dotyczących tych decyzji”.
Planowane odstrzały w Puszczy Boreckiej i Puszczy Knyszyńskiej to nie jedyne złe informacje dla żubrów. Wcześniej Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydała zgodę na odstrzał 15 żubrów ze stada bieszczadzkiego „w celach diagnostycznych”. Odstrzał ma pozwolić stwierdzić, czy żubry zaraziły się gruźlicą bydlęcą od dzików.